Patrol drogówki poruszający się nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator bez trudu uchwycił brawurową jazdę. Po zatrzymaniu mężczyzna musiał pogodzić się z poważnymi konsekwencjami. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych, a na jego konto trafiło 15 punktów karnych.Niestety, takie przypadki są wciąż zbyt częste. W pośpiechu zapominamy, że prowadzenie samochodu wymaga nieustannej rozwagi, a nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków. Jak pokazuje sytuacja z drogi S7, ignorowanie przepisów nie tylko może uderzyć w kieszeń, ale i w nasze życie oraz zdrowie. W tym przypadku na szczęście obyło się bez ofiar, ale często skutki brawurowej jazdy bywają tragiczne.Policjanci po raz kolejny apelują do kierowców: zdjęcie nogi z gazu to nie tylko kwestia unikania mandatów, ale przede wszystkim dbania o bezpieczeństwo własne i innych uczestników ruchu drogowego. Na drodze nie jesteśmy sami, a nieodpowiedzialne zachowanie może mieć fatalne konsekwencje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz