PIASECZNO Do groźnego wypadku doszło w Pilawie na drodze prowadzącej z Zalesia Górnego do krajowej 79 (Piaseczno-Góra Kalwaria). Mercedes na prostym odcinku nagle zjechał z jezdni i staranował ogrodzeni przydrożnej posesji. Pasażer z urazem głowy trafił do piaseczyńskiego szpitala, kobieta prowadząca auto wyszła z wypadku bez obrażeń
Samochodem podróżował mężczyzna z kobietą. Ona prowadziła, on siedział na miejscu pasażera. Wracali z grilla od znajomych. Nie wiadomo z jakiej przyczyny, ale jak opowiadała kobieta jej towarzysz nagle szarpnął kierownicą prowadzonego przez nią samochodu. Straciła panowanie nad pojazdem, auto zjechało z jezdni i roztrzaskało przydrożne ogrodzenie.
Na miejsce przyjechała straż pożarna,karetka pogotowia i policja. Pasażera mercedesa z urazem głowy zabrano do piaseczyńskiego szpitala. Kobieta nie doznała obrażeń, na miejscu złożyła mundurowym wyjaśnienia.
Podwozie auta zawisło nad budą psa, zlokalizowaną w bezpośrednim sąsiedztwie ogrodzenia.
- Nasz pies jakby coś przeczuwał - mówią właściciele czworonoga. - Już od godziny 17 dziwnie się zachowywał, a my nie mogliśmy odgadnąć co go niepokoi.
Nie wiemy jaki dokładnie jest stan poszkodowanego. Miejmy nadzieję, że obrażenie nie okażą się zbyt groźne.Adam Braciszewski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz