Zamknij

Już nie tylko kilkuset mieszkańców, ale i gmina przeciwko dwóm kierunkom ruchu na Chyliczkowskiej

12:06, 06.04.2018
Skomentuj
PIASECZNO Choć przebudowa skrzyżowania ul. Chyliczkowskiej i obwodnicy już trwa, korzystający z tej arterii kierowcy oraz burmistrz Piaseczna liczą, że zapowiadaną rewolucję uda się zatrzymać
Wczoraj około 50 mieszkańców przeciwnych wprowadzeniu ruchu dwukierunkowego na ul. Chyliczkowskiej. Spotkanie informacyjne zorganizowali w starostwie Artur Maicki i Jacek Rutkowski, członkowie zarządu jednej ze wspólnot mieszkaniowych przy ul. Młynarskiej. Bo w ich ocenie to osiedle zamieszkałe przez około 1100 rodzin najdotkliwiej odczuje zapowiadaną zmianę. - Po doniesieniach medialnych to państwo zaczęliście nas pytać rok temu o planowany ruch dwukierunkowy na Chyliczkowskiej. My te pytania przekazaliśmy do urzędów, ale na większość do tej pory nie ma odpowiedzi - mówił Artur Maicki, który jest także radnym Piaseczna.

Kto jest winny temu zamieszaniu?

Mieszkańcy bulwersowali się wczoraj tym, że nikomu nie przyszło do głowy skonsultować rewolucji z lokalną społecznością, a badania ruchu na Chyliczkowskiej starostwo przeprowadziło... w połowie lipca, gdy ruch na niej jest zdecydowanie mniejszy. Uczestnicy spotkania usłyszeli także, że włodarze powiatu (zarządcy Chyliczkowskiej) do tej pory wypierają się, że chciały dwukierunkowego ruchu i odsyłają protestujących do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Z kolei GDDKiA twierdzi (o czym pisaliśmy na naszych łamach), że to właśnie starostwo zwróciło się do niej o taką przebudowę skrzyżowania Chyliczkowskiej z obwodnicą, aby było możliwe wprowadzenie dwukierunkowości na tej ulicy. - Czemu nie ma tu nikogo ze starostwa? - pytali poirytowani tymi sprzecznymi informacjami uczestnicy spotkania. - Nie chciałem, żeby to było spotkanie polityczne, dlatego nie zapraszałem urzędników - odparł radny Maicki.

Włodzimierz Rasiński, szef wydziału infrastruktury i transportu publicznego gminy i jednocześnie szef rady powiatu przypomniał, że ratusz namawiał dyrekcję dróg krajowych do usprawnienia ruchu na skrzyżowaniu Chyliczkowskiej z obwodnicą, ale o dwukierunkowy ruch na tej pierwszej ulicy nie zabiegał. - Tłumaczono nam jednak, że starostwo i mieszkańcy Konstancina chcą mieć łatwiejszy dojazd do urzędów w centrum Piaseczna - mówił.- 40 lat był ruch jednokierunkowy, wszyscy się przyzwyczaili. Trzeba wyrzucać ruch poza miasto, a nie odwrotnie. Propozycja gminy była najlepsza, ale pan Ksawery Gut z zarządu powiatu to popsuł, to on jest z Konstancina-Jeziorny - nie owijał w bawełnę Józef Zalewski, były burmistrz Piaseczna, a obecnie radny powiatowy.- To nie może pan złożyć wniosku odwołanie Guta? - zapytał w pewnej chwili zza kamery Mariusz Kujaszewski z lokalnej telewizji.- Nie jest naszym celem odwoływanie kogokolwiek - studził emocje Artur Maiski.Jeszcze nie jest za późno?

Organizatorzy namawiali zebranych przede wszystkim do składania podpisów pod petycją do starostwa i GDDKiA. Już poparło ją około 500 osób. Liderzy protestu wierzą, że jeszcze uda się zapobiec spodziewanemu paraliżowi komunikacyjnemu na Chyliczkowskiej. Zdaniem mieszkańców rewolucja na jednej arterii doprowadzi do paraliżu ruchu w znacznej części miasta. Setkom aut wyjeżdżających z poprzecznych uliczek: Królewskie Lipy, Zgoda i Warszawskiej będzie dużo trudniej włączyć się do ruchu na Chyliczkowskiej. Z kolei samochody jadące od strony Konstancina i skręcające chociażby do starostwa zablokują ruch i powiększą korki.- Liczba wypadków na pewno się zwiększy, bo ludzie będą na siłę skręcać - przestrzegał Artur Maicki.

W środę swój stanowczy protest przeciwko wprowadzeniu ruchu dwukierunkowego na Chyliczkowskiej skierowała do GDDKiA i starostwa gmina.- Podkreślamy, że zaplanowano ten ruch bez odpowiednich badań ruchu i analizy skutków - mówi naszemu dziennikarzowi burmistrz Zdzisław Lis. - Obecnie na Chyliczkowskiej są dwa pasy i często zakorkowane. Jeżeli w stronę obwodnicy będzie tylko jeden pas, korek się spotęguje, a rozwiązania, które planuje wprowadzić GDDKiA podczas przebudowy skrzyżowania z drogą krajową tego problemu nie rozwiążą - dodaje.

Mieszkańcy zamierzają namówić drogowców, aby wycofali się z wyznaczania na obwodnicy pasów do skrętu w Chyliczkowską. Józef Zalewski przekonywał, że "nie jest jeszcze za późno". - Szykować flagi na protesty, chyba bez tego się nie obejdzie - namawiał wychodząc do spotkania starszy mężczyzna.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

MieszkaniecMieszkaniec

0 0

To jest jakaś farsa. Jak zaczęła się przebudowa i nasiliły protesty to nagle gmina stwierdziła, że "stanowczo" sprzeciwia się wprowadzeniu ruchu dwukierunkowego. To jest kolejny przykład, że władze gminy i starostwa nie ogarniają co się dzieje na ich terenie. Każdy przerzuca winę na drugiego, a sam odcina się od pomysłu. Przecież nie od dziś się mówi o zmianie organizacji ruchu na Chyliczkowskiej. Trzeba było reagować jak był na to czas, a nie teraz robić szopkę jak się przebudowa rozpoczęła. Jak inni mają nas poważnie traktować (chociażby GDDKiA) skoro sami nie jesteśmy zdecydowani czego chcemy.

13:07, 06.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MłynarskaMłynarska

0 0

Dokładnie tak....sprawa jest znana od roku i wtedy też ludzie sami zaczęli się we wspólnotach organizować i pisać pierwsze zapytania do starostwa i gminy.Zostali olani ogólnikowymi pisemkami z urzędniczym bełkotem. A teraz lokalni działacze zaczynają się podpinać pod cały temat, który zrobił się dosyć nośny.Wiadomo,wybory na jesieni.Żenada.

22:49, 06.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkaniec PiasecznMieszkaniec Piaseczn

0 0

Szanowni Mieszkańcy,
Dajcie GDDKiA skończyć to co zaczęła, przecież jeżeli to rozwiązanie się nie sprawdzi, to zawsze będzie można zablokować ten dodatkowy "trzeci" pas i wykorzystać go jako zatoczka postojowa przy liceum.
Zobaczcie jeszcze raz na załączoną powyżej mapkę, przecież nadal będą dwa pasy w stronę obwodnicy.
Za drogą krajową 79 Piaseczno się nie kończy, tam też mieszkają ludzie i też chcą w cywilizowany sposób dojechać do centrum Piaseczna. Sam do Piaseczna dojeżdżam codziennie od strony Konstancina i to co się dzieje na jedynej drodze dojazdowej (Okulickiego) to koszmar, codziennie setki lub nawet tysiące samochodów traci ok. 30 min w korku na Okulickiego. Nie może być tak, że tak duże miasto ma tylko jedną drogę dojazdową od strony Konstancina. Dlatego dwukierunkowa Chyliczkowska to bardzo dobry pomysł.

09:18, 23.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%