Policjanci z wydziału ruchu drogowego coraz częściej wykorzystują drona. Szczególnie monitorując newralgiczne skrzyżowania czy przejścia dla pieszych, gdzie często dochodzi do wykroczeń, takich jak niedozwolone wyprzedzanie.
Na załączonym filmie policja pokazuje dostawczego renault, którego 44-letni kierowca na ulicy Okulickiego wyprzedza na przejściu dla pieszych. Mieszkaniec gminy Lesznowola został ukarany mandatem karnym w wysokości 200 złotych, oraz 10 punktami karnymi.https://piasecznonews.pl/wp-content/uploads/2021/09/Policyjny-drone-monitoruje-piaseczynskie-ulice.mp4
0
0
0
0
0
0
0 0
"Kierowca został ukarany, bo policjanci namierzyli go dronem!" ???? Chyba dlatego że złamał przepisy
0 0
„... policjanci namierzyli go dronem”
==============================
Nie mam nic przeciwko językowi rosyjskiemu, a niektórych z posługujących się nim darzę najwyższym szacunkiem, jednak autorowi cytowanego powyżej tytułu chciałbym zwrócić uwagę, że (zapewne nieświadomie) posługuje się rusycyzmami.
Za moich młodych lat obowiązywała przyjaźń ze Związkiem Radzieckim, lecz już w szkole nauczyciele tępili rusycyzmy w zbożnej intencji niezaśmiecania języka polskiego.
Teraz obowiązującym trendem jest wrogość i pogarda w stosunku do wszystkiego, co rosyjskie, ale za to rusycyzmy niesłychanie się rozpleniły w tzw. sferze publicznej i używają ich ochoczo nawet osobniki skrajnie rusofobiczne.
P.S. Jeśli przypadkiem w redakcji nie wiecie o co chodzi, to pozwolę sobie zadać pytanie: czy zdanko typu „samochód wpadł w poślizg i został uderzony drzewem” także wam się podoba? A np. sformułowanie „namierzyli go samolotem” jest OK?
W razie czego proszę pisać. Poświęcę 2 minuty i napiszę „jak krowie na rowie”, o co chodzi.
Może ja jakiś głupi jestem, ale wydaje mi się, że nawet w bezpłatnej prowincjonalnej polskiej gazetce warto posługiwać się językiem polskim. Chociażby dlatego, że ktoś to czyta, gdzieś tam sobie w mózgu rejestruje i później sam tak samo pisze i mówi.
A potem lament nad biednym językiem polskim...