KONSTANCIN-JEZIORNA Na ul. Śniadeckich w Konstancinie, kierowców aut i pieszych straszy grupa potężnych i wyschniętych drzew stojących tuż przy jezdni
- Aż strach jeździć tą drogą - przyznaje
pani Elżbieta, często przejeżdżająca tą ulicą.Od innej kobiety, do której należy dom stojący obok niebezpiecznego miejsca usłyszeliśmy, że konary z suchych drzew już spadały na jezdnię, niektóre dlatego zostały przycięte. - Jednak nie wiem, jak te drzewa zachowają się w czasie kolejnej burzy - dodała.
Anna Stefaniak, zastępca kierownika Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa konstancińskiego magistratu informuje, że urzędnicy odebrali już niejedną skargę związaną z suchymi drzewami stojącymi na Śniadeckich, tuż przy skrzyżowaniu z ul. Pułaskiego.
- Na miejsce była wysyłana straż miejska, strażnicy stale monitorują sytuację w tym miejscu. Już kilkakrotnie wzywaliśmy właściciela nieruchomości do usunięcia zagrożenia, ale on nie reaguje. To prywatna działka i gmina nie może na nią wejść - wyjaśnia Anna Stefaniak.

Dodaje, że wydział ochrony środowiska nadal będzie nakłaniał właściciela działki do zrobienia porządku z drzewami.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz