Kilka dni temu, podczas służby w nieoznakowanym radiowozie wyposażonym w wideorejestrator, funkcjonariusze zauważyli pojazd poruszający się z dużą prędkością. Styl jazdy kierowcy wzbudził ich podejrzenia, dlatego natychmiast podjęli decyzję o zatrzymaniu go do kontroli. Już na pierwszy rzut oka widać było, że coś jest nie tak. Puste butelki po alkoholu leżały na wycieraczce oraz w schowku samochodowym. Badanie alkomatem ujawniło, że mężczyzna miał w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila alkoholu.
Nie tylko stan jego trzeźwości budził wątpliwości. Pojazd, którym się poruszał, był w opłakanym stanie technicznym – brakowało w nim przedniego zderzaka, tablicy rejestracyjnej oraz kierunkowskazów. Mężczyzna został zatrzymany, stracił prawo jazdy, a jego samochód trafił na parking depozytowy. Następnego dnia usłyszał zarzuty dotyczące kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym.
Podczas przesłuchania 34-latek tłumaczył swoje czyny emocjonalną kłótnią z partnerką, która skłoniła go do nieodpowiedzialnej decyzji o wsiadaniu za kierownicę. Niestety, takie sytuacje pokazują, jak łatwo chwila braku rozwagi może zakończyć się tragedią. Nietrzeźwy kierowca stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla pasażerów i przypadkowych osób znajdujących się w pobliżu.
Jeżeli jesteś świadkiem nietrzeźwego kierowcy, nie bądź obojętny – Twoja reakcja może uratować życie. Pamiętajmy, że każda decyzja ma swoje konsekwencje, a ich ciężar bywa nieodwracalny. Odpowiedzialność na drodze zaczyna się od Ciebie!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz