Dobrze, że nikt nie zginął. Te dziki wszędzie się pchają. Niczego się nie boją.

Co za tytuł!!! Dziki wlatują tuż pod samochód i trudno, aby samochody nie jeździły, bo w okolicy są dziki. Należałoby raczej odłowić dziki i przenieść je w spokojniejsze miejsca Polski - bo okolice Warszawy takimi nie są. A poza tym - dlaczego nikt nie przejmuje się potencjalnymi ofiarami po stronie prawidłowo jeżdżących kierowców po spotkaniu z taką watahą dzików. W końcu życie ludzkie jest najważniejsze!

Nie pchają się, tylko idą tam, gdzie pyszne żarcie za darmo. Dokarmiamy, potem zdziwienie.

@Mieszkaniec Kierszka
Najspokojniejsze miejsca, do których można je przenieść to piekarnik, a potem talerz.

Masakra to dla prowadzącej bo samochód do kasacji i kto za to zapłaci - nadleśnictwo powinni obciążyć wszystkimi kosztami , a kobiecie powinni dać nowy samochód wtedy by wzięli się do pracy i włączyli myślenie co ze zwierzyną zrobić której jest przecież tak dużo a nie tylko stołki grzać i patrzeć kiedy godzina 16 ,00 wybije i twierdzenie koniec na dziś.!!!!

Sluszna racja Pani Elu

Według mnie brak wyobraźni ze strony kobiety skoro wiadomo, że dziki zaczęły się wszędzie panoszyć powinno się zachować szczególna ostrożność na drodze, tym bardziej po zmroku.

Wypadek w Marysinie a artykuł zamieszczony na stronie piasecznonews

Szkoda, że tylko 5 dzików. Szkoda to jest samochodu. Dla mnie wszystkie powinny być wybite. Tylko niszczą i stwarzają zagrożenie.

Szkoda że to tylko jedyna taka możliwość selekcji tych zwierząt