Nie będzie pieniędzy na wykupienie willi Stefana Żeromskiego

KONSTANCIN-JEZIORNA Kilka miesięcy temu pisaliśmy o dawnej willi Świt, w której kiedyś mieszkał Stefan Żeromski i mieściło się jego muzeum. Willę chciała kupić gmina i objąć ją ochroną. Radni wycofali jednak środki przeznaczone na ten cel...

Muzeum Stefana Żeromskiego w dawnej willi Świt działało do końca marca 2023 roku. Przed zamknięciem było finansowane z budżetu Konstancińskiego Domu Kultury. Kiedy ten odmówił dalszego łożenia na działalność muzeum ze względu na cięcia, budynek został zamknięty na cztery spusty i taki stoi do dziś. Właścicielem dawnej willi Świt jest warszawski Pen Club, który jest ostatnim i tym samym jedynym z czterech fundatorów (budynek został podarowany fundacji przez Monikę Żeromską, córkę pisarza). Już poprzedni burmistrz Kazimierz Jańczuk był w kontakcie z prezesem Pen Clubu, rozmawiając o ewentualnym przejęciu willi przez samorząd i jej odrestaurowaniu. Z tych planów nic jednak nie wyszło. Mówiło się też o wieloletnim użyczeniu domu. Ale ten pomysł również spalił na panewce.

Podczas sesji rady miejskiej w październiku ubiegłego roku dr Czesława Gasik, honorowa prezes Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina im. Stefana Żeromskiego zaapelowała do radnych i burmistrza o zainteresowanie się domem, w którym mieszkał kiedyś słynny pisarz.

- Abyśmy nie utracili go tak, jak inne zabytkowe obiekty: dom Jerzego Zawieyskiego, willę Julisin, dorobek Leopolda Buczkowskiego czy cenne pamiątki po fabryce papieru - przestrzegała. - Mam moralny obowiązek, aby przypominać o tym miejscu i je chronić. Dlatego apeluję, abyśmy utworzyli wspólny front i uratowali spuściznę po pisarzu. Tym bardziej, że przyszły rok będzie rokiem Stefana Żeromskiego, co jest związane z 100. rocznicą jego śmierci.

Burmistrz Michał Wiśniewski przyznał, że spotkał się z przedstawicielami Pen Clubu. Toczyły się kuluarowe rozmowy na temat przejęcia willi. W projekcie budżetu na ten rok zarezerwowano, z inicjatywy burmistrza, 5 mln zł na kupno tej nieruchomości. Jednak podczas głosowania nad budżetem, radni, wprowadzając poprawki, wykreślili to zadanie, zabierając z niego większość środków. Nie wiadomo, co teraz stanie się z willą. Czy właściciel sprzeda ją komuś innemu? Czy może poczeka, aż gmina znajdzie pieniądze na zakup domu? A może w całą sprawę, jak wcześniej sugerowano, zaangażuje się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego?

TW