Policja i straż miejska „wyłapują” bezdomnych. Trafiają albo „na dołek”, albo do hotelu

0

PIASECZNO W nocy z niedzieli na poniedziałek w rejonie ulicy Dworcowej policjanci zatrzymali dwóch pijanych mężczyzn, którym udzielono pomocy. Teren miasta, w poszukiwaniu osób nie mających się gdzie schronić i często będących pod wpływem alkoholu, patroluje również straż miejska


Siarczyste mrozy nie sprzyjają bezdomnym. W nocy z niedzieli na poniedziałek przy ulicy Dworcowej policjanci natknęli się na wyziębionego, kompletnie pijanego 40-latka. Mężczyzna został przewieziony do komendy i spędził noc w pomieszczeniu dla zatrzymanych.
Mniej więcej w tym samym czasie natknęliśmy się na kolejnego nietrzeźwego mężczyznę w rejonie dworca PKP. Jak się jednak okazało, mieszkał on na terenie miasta, więc został odwieziony do domu – mówi nadkom. Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Każdego dnia, w poszukiwaniu osób bezdomnych i potrzebujących pomocy, teren gminy przemierzają też strażnicy miejscy.
Regularnie kontrolujemy m.in. okolice dworca PKP oraz znajdujące się w Piasecznie pustostany – mówi Mariusz Łodyga, komendant straży miejskiej. Jednym z nich jest stara mleczarnia, w której na początku grudnia znaleziono zwłoki 54-letniego mężczyzny. Teraz budynek został dodatkowo zabezpieczony przez gminę i wszystko wskazuje na to, że nikt w nim nie koczuje. Straż miejska nietrzeźwych bezdomnych przekazuje policji (już niedługo będą oni trafiali do izby wytrzeźwień przy ulicy Kolskiej w Warszawie), zaś tych którzy nie są pod wpływem alkoholu, odwozi do ośrodka Monaru w Bobrowcu (dawny hotel Lando), aby mogli się tam ogrzać, zjeść posiłek i w godnych warunkach spędzić noc.

TW

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię