- Jechałam od strony Zalesia Górnego i na skrzyżowaniu chciałam skręcić w kierunku Piaseczna - opowiada pani Marta. - Przede mną na światłach stał jeszcze jeden samochód. Kiedy zapaliło się zielone - ruszyliśmy. Jadące przede mną auto skręciło w lewo, a ja poczułam nagle silny wstrząs - relacjonuje kobieta.
Jej skoda wylądowała w rowie, a pani Marta została poważnie ranna.
- To w ogóle cud, że uszłam z życiem - mówi. - Miałam wstrząs mózgu, rany twarzy i nóg. Dobrze, że noszę okulary, bo odłamki szkła mogły pociąć mi oczy. Wyszłam już ze szpitala, ale jestem strasznie obolała i cały czas dochodzę do siebie - opowiada.
Kobieta prosi o kontakt z policją wszystkich świadków zdarzenia, bo kierowca tira nie przyznał się do spowodowania wypadku.
- Ewidentnie wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, mógł mnie zabić - twierdzi 42-latka. - Na miejscu było sporo osób, bo na tym skrzyżowaniu panuje duży ruch. Wierzę, że ktoś widział zdarzenie i uda się na policję, aby szczegółowo i obiektywnie je zrelacjonować.TW
Xxx10:23, 11.09.2020
Życzę pani szybkiego powrotu do zdrowia i wyjaśnienia sprawy.
Luis10:38, 11.09.2020
Tam przecież jest monitoring. Wystarczy sprawdzić nagranie.
Marta16:43, 11.09.2020
Niestety nie to natężenie ruchu
Mieszkaniec00:54, 12.09.2020
Właśnie
kpp znowu bezradne, interesy?
Mariusz13:42, 11.09.2020
Znam kierowcę tira i miał on zielone światło. Jest kierowcą zawodowym od 35 lat. A może pani zobaczyła, że samochód z prawej strony skręca w prawo bo była luka i ta pani wtedy ruszyła mając czerwone światło prosto pod tira.
Aleksandra19:47, 12.09.2020
Czy to, że Pan go zna oznacza, że miał zielone światło...? 35 lat zupełnie o niczym nie świadczy..no może o przemęczeniu. Poza tym nie od dziś wiadomo, że niejednokrotnie zawodowi kierowcy zatrudniają się w kilku firmach i ilość wyjezdzonych godzin jest znacznie ponad normę, czego skutkiem są ciągłe wypadki z udziałem tirów. Samochód przed panią skręcał w lewo na zielonym z lewego pasa, a ta pani za nim.
Kojak12:10, 15.09.2020
Weź mnie nie rozśmieszaj, a o czymś takim jak "rutyna" to słyszał? A może gość się zagapił? A może kierująca skodą się zagapiła? nie nam to rozsądzać ale ta droga jest tak ruchliwa, że pewnie kilka, kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt osób widziało to zdarzenie.
Mariusz13:46, 11.09.2020
Bardzo często uczęszczam tą drogę i nie jeden raz byłem świadkiem takiego zachowania kierowców.
Agnieszka11:58, 13.09.2020
Chyba niekoniecznie. Z tej drogi nie skręca się w prawo. Dla skręcających w prawo jest oddzielna droga oddzielona wysepką. Bzdury Pan wymyśla
Pani14:31, 11.09.2020
A jak z Tą Panią się skontaktować skoro nie ma nic podane
xxxl15:42, 11.09.2020
Jaki tam jest monitoring? To tylko i jedynie pomiar ruchu na tym skrzyżowaniu.
Kasia Cieślak10:02, 12.09.2020
Jestem świadkiem tego wypadku. 66445999
Marta12:37, 13.09.2020
Pani Kasiu bardzo dziękuję za okazaną pomoc, wiem iz gdy odzyskałam przytomność to ludzie mi pomagali, i to jest wielkie:)
Katarzyna Cieślak10:06, 12.09.2020
Proszę się odezwać byłam osobą która wezwała karetkę. I jako pierwsza stałam da czerwonym świetle na przeciwko tego zdarzenia.
Aaaa20:08, 13.09.2020
To dlaczego Pani od razu nie zgłosiła się jako świadek tego zdarzenia skoro Pani wszystko widziala
Marek13:07, 14.09.2020
Pani kasiu skoro pani była widziała i odjechała może ma pani cos do ukrycia?? Może %%%??
Artykuł 162 Kodeksu Karnego
Paragraf 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażania siebie, albo innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Marta16:10, 14.09.2020
Myli się Pan, mnóstwo ludzi w tym Pani Kasia pomagały mi, bym przeżyła ten wypadek. Gdy na chwilę odzyskałam przytomność bardzo dużo ludzi było zaangażowane w pomoc, aż do momentu przejęcia mnie przez strażaków, a później ratowników medycznych.
Kochani z całego serca Wam dziękuję za pomoc i opiekę, wierzę iż są dobrzy ludzie wokół dobrych ludzi. Mi także nie obojętne jest kogoś innego nieszczęście, i zawsze bym pomogła w takiej sytuacji.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję Kochani Wam wszystkim za pomoc.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Dziękuję bardzo.już powoli otrząsnelam się po tym TIRU.