Jak się okazuje to nie pierwszy taki przypadek w Zalesiu Dolnym. Właścicielka poranionego zwierzęcia poinformowała nas, że we wrześniu ubiegłego roku również został postrzelony jej kot. Niestety nie udało się go uratować. Podejrzewa, że sprawcą może być ktoś z jej sąsiadów.
- Mój kot nie oddala się od domu - dodaje.
- Gdy tylko wpłynie zawiadomienie ustalimy okoliczności i podejmiemy działania - zapowiada wyraźnie oburzony kom. Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Miejmy nadzieję, że tożsamość sadystycznego strzelca zostanie szybko ustalona i poniesie on zasłużoną karę.AB/fot.pixabay
0 0
Jakim Ch... trzeba być aby strzelać do kotów czy psów. Zwierze odczuwa ból tak samo jak człowiek...Chciałbym kiedyś spotkać tego amatora polowań, sam na sam...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz