Włamał się do stacji transformatora… i poraził go prąd

6

PIASECZNO 37-letni mężczyzna doznał ciężkich oparzeń tuż po tym, jak włamał się do stacji transformatorowej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że chciał on ukraść miedziane elementy.

Policjanci służby dyżurnej z Piaseczna otrzymali informację od dyspozytora zakładu energetycznego o włamaniu do jednej ze stacji transformatorowej w Józefosławiu. Z ustaleń wynikało również, że osoba, która tam wtargnęła, została najprawdopodobniej porażona prądem. Policjanci szybko ustalili, że do piaseczyńskiego szpitala zgłosił się poparzony mężczyzna. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego i dzielnicowi w szpitalu zastali znanego im 37-latka.
Już wiadomo, że mężczyzna włamał się do stacji z zamiarem kradzieży elementów miedzianych, jednak po wejściu wytworzył się łuk elektryczny, który dotkliwie go poraził. Przestępstwo usiłowania kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 10. Może ono jednak skończyć się również śmiercią lub kalectwem.

AB

6 KOMENTARZE

  1. Dobrze mu tak,po co tam właził.Każdy złodziej powinien tak kończyć.Mam nadzieję,że za leczenie zapłaci z własnej kasy…

  2. Coś mi się wydaje, że Pan Wojciechowski mówi bzdury. Definicja przyłącza wodociągowego to jedno , a umowa na dostawę wody to drugie i w niej należy szukać obowiązków jakie nałożyły na siebie strony.

  3. Prawdopodobnie ta sama osoba co jakiś czas temu na Książąt Mazowieckich dobrała się (o 3 w nocy) do głównej skrzynki Wtedy została przegoniona w ostatniej chwili Pogotowie energetyczne musiało tylko poskręcać elementy… Moim zdaniem bardzo dobrze mu tak!

Skomentuj Ewa Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię