Zamknij

Jadąc na wystawę zgubiła obrazy

14:00, 20.09.2017
Skomentuj
PIASECZNO Do nietypowego zdarzenia doszło w ostatni piątek, 15 września. Opiekunka malarskiej Grupy Piaseczno Wiesława Czarnecka-Koźlik "Wieczko" wiozła obrazy na wystawę do Warszawy. W pewnym momencie cenne prace wypadły jej z auta. Artystka robi teraz wszystko by je odzyskać- Około godziny 11 jechałam samochodem pełnym obrazów i na zakręcie z ulicy Chyliczkowskiej w ulicę Śniadeckich (na granicy Piaseczna i Konstancina, w kierunku Ogrodu PAN w Powsinie) otworzył się bagażnik - relacjonuje Wiesława Czarnecka-Koźlik. - Usłyszałam głośny trzask. W pierwszej chwili myślałam, że to coś z samochodem, może gaźnik?

Następnie kobieta zatrzymała auto za zakrętem i zobaczyła co się stało. W zorientowaniu się w sytuacji pomógł jej kierowca małego samochodu dostawczego, który przełożył też część obrazów na tylne siedzenie i jednocześnie poinformował malarkę, że część z nich wypadła na wysokości przystanku.- Gdy tam dojechałam obrazów już nie było, a osoby stojące na przystanku po drugiej stronie powiedziały, że zebrał je kierowca czarnej hondy - mówi Wiesława Czarnecka-Koźlik. - To dobrze, że uratował je przed rozjechaniem i mam nadzieję, że skontaktuje się ze mną w najbliższym czasie na e-maila ([email protected]).

Wernisaż odbył się bez zagubionych obrazów.Grzegorz Tylec

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Andrzej WitowskiAndrzej Witowski

0 0

Intrygująca tematyka i pyszne kolory mogą sprawić, że znalazcy obrazów trudno będzie się z nimi rozstać.

Wierzmy jednak, że gdy już im się naprzygląda, to się skomunikuje z panią "Wieczko".

A może już to zrobił?

23:05, 20.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%