Dlaczego kierowca auta stracił panowanie nad pojazdem i dachował? Na to pytanie zapewne odpowie policja, która na miejscu prowadzi działania. Do tej niecodziennej kolizji dojechały też trzy zastępy straży pożarnej i karetka pogotowia.Kierowca stojącego na dachu auta samodzielnie opuścił pojazd i, jak się okazało, nie odniósł obrażeń, które wymagałyby hospitalizacji. Droga jest przejezdna, ale należy liczyć się z utrudnieniami.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz